Autor: Rainbow Rowell
Tytuł: Eleonora i Park
Liczba stron: 340
Wydawnictwo Otwarte
Moja ocena 4/6
Kiedy po raz pierwszą ją zobaczyłam, wiedziałam, że muszą ją przeczytać. Im więcej recenzji się pojawiało, tym mój apetyt na tę książkę rósł, ale ciągle ją odkładałam, aż w końcu ją kupiłam. Kiedy tylko ją wyciągnęłam z paczki, zakochałam się w jej okładce.
Eleonora jest nowa w szkole, swoją osobą przykuwa uwaga wszystkich uczniów. W pierwszym dniu szkoły poznaje Parka, który zaczytuję się w komiksach. Na pierwszy rzut oka można powiedzieć, że nie mają ze sobą zbyt wiele wspólnego. A ich pierwsze spotkanie nie daje nadziei na przyjaźń, ale dzięki codziennej podróży do szkoły i do domu oraz kilku lekcji, które mają razem. Z czasem między nimi pojawia się nić porozumienia.
Dziewczyna nie ma łatwego życia. Ojczym, który jej nienawidzi i znęca się nad rodziną oraz ojciec, którego nic nie obchodzi. Eleonora pomimo złej sytuacji, dobrze sobie radzi, ale jej niektóre wybory mogą być denerwujące. Wtedy zastanawiałam się, czy nie dało się zrobić tego inaczej niż nasza bohaterka.
Dla Parka Eleonora była idealna i nie zmieniłby w niej nic. Książka nie tylko opowiada o pierwszej miłości, ale także o trudnych wyborach. Tak jak wiele osób przede mną pisało, że książka jest słodko gorzka, tak i ja to powtórzę. Minusem tej książki, jak dla mnie, jest jej początek. Szkoda, że autorka zdradziła nam zakończenie tej historii. Książka była okej, fajnie spędziłam z nią czas, ale nie związała się z bohaterami.