Tytuł: Czy wspominałam, że Cię kocham?
Autor: Estelle Maskame
Cykl: Dimily (tom 1)
Wydawnictwo Feeria Young
Liczba stron: 408
Moja ocena 4/6
Zamawiając urodzinową paczkę, nie zastanawiałam się długo, czy ją kupić tę książkę, czy też nie. To właśnie ją, jaką drugą przeczytałam z paczki, zaciekawiła mnie ta trudna relacja pomiędzy Tylerem, a Eden. Nie wiem, czy czytałam wcześniej podobną książkę o takiej tematyce.
Eden dostaje propozycję od swojego ojca, aby spędziła wakacje u niego w Santa Monica z jego nową rodziną. Dziewczyna nie jest optymistycznie na stanowiona do planów, ale problemy z przyjaciółkami zmuszają ją do wyjazdu. Eden liczy, że ojciec w jakimś stopniu wytłumaczy jej, czemu zostawił ją i jej matkę, oraz czemu nie odzywał się do niej przez te lata. W domu ojca poznaję macochę oraz trójkę swoich przyrodnich braci. Najstarszy z nich Tyler jest dla niej zagadką, osobą o wielu twarzach. On i jego paczka znajomych pokazują Eden jak dobrze się bawić. Eden im bardziej chce poznać tajemnice Tylera, to czuję, że to uczucie, które jest, między nimi się pogłębia.
Książka w niektórych momentach wydawała mi się trochę sztuczna, także niektóre zwroty i zachowanie bohaterów takie bywało, ale jednak książka wciągnęła mnie od pierwszej strony i ciężko było mi się od niej oderwać. Książka pomimo poruszanych problemów jest leka, na jeden wieczór. Chętnie sięgnę po kolejny tom, aby dowiedzieć się, w jaką stronę pójdzie relacja Eden i Tylera. Jeśli szukacie, lekkiej książki z ciekawą historią to jak najbardziej wam ją polecam.
