Tytuł: Złodziej Pioruna
Tytuł oryginalny: Percy Jackson and the Lightning Thief
Cykl/Seria: Percy Jackson i Bogowie Olimpijscy (tom 1)
Wydawnictwo Galeria Książki
Liczba stron: 358
Moja ocena: 5,5/6
Precy'ego zaczęłam czytać z ciekawości, widząc jak Magda, pochłania tę książkę, co zdarza się bardzo rzadko, postanowiłam po nią sięgnąć. Najpierw przeczytałam tylko fragment, który posiadamy na czytniku i on mi wystarczył, aby zabrać się za całość, co nie było łatwe. Musiałyśmy dojść z Magdą do jakiegoś porozumienia kto i kiedy czyta. Wszyło na to, że zostały mi przydzielone godziny poranne, kiedy ona była w szkole i wtedy kiedy już ona szła spać.
Percy Jakson jest chłopcem, który na pierwszy rzut oka ma problemy, po raz kolejny trafił do nowej szkoły, wie, że nie ważne ile będzie się starał to i tak prędzej czy później zostanie z niej wydalony jak z wszystkich poprzednich szkół. Koło chłopca zawsze działy się dziwne rzeczy, ale teraz wszystko zaczyna przybierać na sile, kiedy okazuję się, że nie jest wcale zwykły chłopcem, trafia do Obozu Herosów gdzie będzie musiał zdobyć różne umiejętność i może w końcu tam dowie się czegoś o swoim ojcu, o którym nic nie wie. Wydarzenia toczą się tak, że Percy jest zmuszony ze swoim kolegą, satyrem Groverem, oraz z córką Ateny Annabeth, odnaleźć skradziony piorun Zeusa i powstrzymać bogów przed wojną przeciwko samym sobie.
Złodzieja pioruna bardzo szybko i przyjemnie się czyta, język, którym posługuję się autor, bawi i zachwyca, jest prosty, przez co różne mity, wplecione w fabułę nie są nudne oraz podane są dość w zabawny sposób. Książka jest zarówno, jak i dla wielbicieli mitologi greckiej, którą uwielbiam, będą w czwartej klasie podstawowej lub w piątej, no nie ważne, zaczytywałam się w mitach greckich, najpierw zaczęłam od Mitologii autorstwa Parandowskiego, a potem czytałam wszystko, co wpadło mi w ręce, jak i dla tych, którzy jak moja przyjaciółka nawet nie przebrnęła do końca pierwszego rozdziału Mitologii. Zaczynając, ją czytać obawiałam się, że książka zacznie mnie nudzić, bo myślałam, że jest zwrócona do młodszego odbiorcy, ale nie, może ją czytać zarówno młodszy jak i starszy czytelnik. U nas jak najbardziej zdało to test, bo jeśli czegoś Magda nie wiedziała, to zawsze mogłam jej to dość prosto wytłumaczyć.
"- Ekhem, czy pani mówi do tej psiej cholery: córciu? [...]
-To jest chimera, mój drogi - poprawiła mnie gruba kobieta -a nie cholera. Cóż za ignorancja. "
Zachęcam was do zapoznania się z historią Percy'ego i jego fantastycznymi przygodami, a jeśli macie młodsze rodzeństwo, to tym bardziej was zachęcam do wspólnego czytania, dzięki temu będziecie mieć okazję spędzić razem czas i pogadać o czymś fajnym tak jak ja i Magda.
"-Ekhem - odezwał się Grover - Percy?
-Mhm?
-Pewnie cię to zainteresuję.
-Mhm?
-Cerber mówi, że mamy dziesięć sekund na modlitwę do wybranego boga. A potem... no wiesz... on jest głodny."