wtorek, 22 września 2015

Fangirl - Rainbow Rowell


Autor: Rainbow Rowell
Tytuł: Fangirl 
Liczba stron: 456
Wydawnictwo Otwarte
Moja ocena: 5/6

Z tą autorką już wcześniej miałam styczność za sprawą Eleonory i Parka, którą wspominam tak... sama właśnie nie wiem, bo zła nie była, ale też nie zachwyciła mnie tak bardzo, jak np. książki C. Hoover. Dlatego, gdy zamawiałam tę książkę, bardzo długo się zastanawiałam nad jej kupnem. Zachęcił mnie fakt, że główna bohaterka może być taka jak ja, zakochana w swoich książkowych bohaterach i nie ukrywam, że okładka tu, też miała duże znaczenie, strasznie podobają mi się te pastelowe okładki. I tak o to trafiła do mnie. 


Cath poznajemy, jak zaczyna swój nowy etap w życiu. Jest tym przerażona, że na studiach będzie musiała sobie poradzić sama, bo jej siostra, bliźniaczka, postanowiła ograniczyć z nią kontakt. Siostry, choć wyglądem prawie się nie różnią, ale za to ich charaktery są tak różne, jak ogień i woda. Wren chcę imprezować, poznawać nowych ludzi, brać z życia jak najwięcej, a Cath woli swój zamknięty pokój, w  którym może pisać fanfiction o swoich ulubionych bohaterach. Dziewczyna musi opuścić swój azyl i zacząć w jakiś sposób oswoić się z nową sytuacją. A  jej nowa współlokatorka Reagan, nie jest osobą, z którą jest się jej łatwo dogadać, a w dodatku, w ich wspólnym pokoju ciągle przesiaduję, wiecznie uśmiechnięty Levi. Dziewczyna dostaję się na zajęcia z kreatywnego pisania, gdzie dobrze jej idzie do pewnego momentu. Okazuje się, że pani profesor nie uznaje żadnych fanfików. 


Polubiłam bardzo, ciągle uśmiechniętego Leviego, dla którego nie ma problemu, czy rozmawia, z co dopiero poznaną osoba, czy też z osobą, którą dobrze zna. Kiedy pojawiał się w książce to, że uśmiech sam wykwitał mi na ustach. Chciałabym być taka jak on, bez przeszkód obdarowywać uśmiechem i rozmową osoby spotkane na swojej drodze. 
W głównej bohaterce dość dużo znalazłam siebie, tak jak ona nie lubię za bardzo kontaktu z obcymi osobami. Tak jak Cath ma swoich ulubionych bohaterów i nie raz próbowałam pisać o nich, ale nigdy nie postanowiłam gdzieś ich umieszczać. 
Na początku książki miałam problem, żeby się w nią gryźć, ale po kilku rozdziałach pochłonęła mnie bez reszty. Zaskoczył mnie także wątek rodzinny, nie spodziewałam się tego po tej książce, na początku wydawał się łatwa i przyjemna dla dzięki temu ma coś w sobie takiego, że chce się jeszcze bardziej czytać.   
Zachęcam was do przeczytania tej uroczej książki. 

( Jace idę po ciebie! Szykuj się na ślub! xD)

Obserwatorzy

Lubisz to?