Tytuł: Ostatnie Poświęcenie
Autor: Richelle Mead
Cykl: Akademia wampirów (tom 6)
Wydawnictwo Nasza Księgarnia
Liczba stron: 544
Moja ocena: 4/6
Ostatni tom świetnej serii o dhampirach, morojach i strzygach, który złamał mi serce, przez to też mam bardzo mieszane uczucia co do tego tomu.
Rose oczekuje w celi na swoją egzekucje, ale z pomocą przychodzą jej przyjaciele i rodzina. Tym desperackim czynem, odwlec kare, na jaką jest skazana. Dziewczyna wraz z Dimką oraz Sydney jest zmuszona do ukrywania się jak najdalej od dworu królewskiego, gdzie jej przyjaciele, próbują udowodnić, że jest niewinna. Rose nie chce czekać bezczynnie. Namawia swoich towarzyszy do zrealizowania jej planu, na co oni się zgadzają.
Zaczynając czytać książkę, dobrze wiedziałam, że związek Adriana i Rose jest na przegranej pozycji. Przez to też bardzo ciężko było mi ją, zacząć. Lubię Dimkę, ale to jednak Adrian wkradł się do mojego serducha od samego początku. Choć byłam przygotowana na to, że oni jednak nie będą razem, ale nie byłam przygotowana na to, w jaki sposób z nim zerwie. Tak jak wcześniejszych tomach ją lubiła, tak w tym bardzo mnie zawiodła.
Trochę szkoda, że to już koniec tej serii, która jak dla mnie nie zakończyła się happy endem, ale żeby nie było, że cały czas się czepiam, to muszę przyznać, że rozwiązanie kto jest zabójcą, było niesamowite. Naprawdę nie spodziewała się tego. Może za jakiś czas wezmę się za Kroniki krwi.