Tytuł: Outliersi
Autor: Kimberly McCreight
Wydawnictwo Czarna Owca
Liczba stron: 384
Moja ocena: 7/10
Hej.
Zauważyłam, że większość mojego wolnego czasu poświęcam czytaniu mang oraz oglądaniu anime, ale próbuję także gdzieś w tym wszystkim wcisnąć kilka książek. Dlatego dzisiaj mam dla was Outliersów z małą osuwom w czasie. Książka dość przypadkowo trafiła do mojego koszyka, z czego się ciesze, bo dzięki niej spędziłam kilka dobrych godzin.
Wylie od śmierci matki nie wychodzi z domu, uczy się w domu, ma niezbyt dobre relacje z pozostałymi domownikami, nawet jej terapia odbywa się przez telefon. Dziewczyna miała jedną przyjaciółkę Cassie, z którą także straciła kontakt, ale kiedy dostaje dziwnie brzmiącą wiadomość od Cassie i dowiaduję się, że ona zniknęła. Między czasie przychodzą kolejne esemesy, w których Cassie mówi głównej bohaterce co, ma zrobić. W całej tej historii ma jej pomóc Jasper, który także został wciągnięty przez Cassie, trzeba zaznaczyć, że Wylie mu nie ufa, ale postanawia z nim jechać i szukać swojej przyjaciółki.
Outliersi zaczynają się dość szybko, nie ma przydługiego wprowadzenia. Akcja cały czas się toczy w dość szybkim tempie, nie ma zastojów. Bohaterowie bywają w różnych sytuacjach, podejmują raz dobre decyzję raz głupie. Powiem szczerze, że nie wiem, co dokładnie podobało mi się w tej książce, bo główna bohaterka była taka sobie i inni też jakoś niespecjalnie przypadli mi do gustu, ale jednak nie potrafiła odłożyć tej książki na bok. Nie wiem, czy dam się skusić na kolejne tomy, zobaczę jak to będzie, kiedy pojawi się kolejny.