Tytuł: Ugly Love
Autor: Collen Hoover
Cykl/Seria: -
Wydawnictwo Otwarte
Liczba stron: 344
Moja ocena: 4,5/6
Kiedy Ugly Love pojawiła się w sprzedaży, dobrze wiedziałam, że muszę ją kupić i przeczytać. Pełna nadziei na kolejną wspaniałą książkę tej autorki, zabrałam się za czytanie. Książka nie jest zła, zarwałam dla niej całą noc, ale cały czas czułam, że czegoś jej brakuję. Czekałam na burzę emocji, na coś wielkiego, ale nie doczekałam się, a może to, że się przyzwyczaiłam do tego, jak autorka pisze, nie wiem.
Tate młoda pielęgniarka wprowadza się do swojego starszego brata. Pierwszego dnia, w niezbyt sprzyjających okolicznościach poznaję Milesa, który zawładnie jej myśli i serce. Niestety relację między nimi nie są do końca takie, jakimi sobie Tate życzyła. Miles ustawia dwie zasady, których ona nie może złamać, a pierwsza z nich to nie pytaj o przeszłość, a druga nie oczekuj przyszłości.
Nie obdarzyłam żadnego z bohaterów sympatią. Czytając książkę, czułam się trochę jak niepotrzebny obserwator, także na początku czytając rozdziały Milesa, przeszkadzało mi to, jak są napisane, po paru rozdziałach można się jakoś przyzwyczaić.
Mam zamiar zabrać się za kolejną książkę twej autorki, ale po Ugly Love jakoś sama nie wiem, czy zabierać się za Pułapkę Uczuć. Czytaliście Pułapkę Uczuć? Warto po nią sięgnąć?